Wszyscy wokół deklarują się do tolerowania homoseksualistów, ludzi o każdym kolorze skóry i wyznaniu. A nie tolerują kolegów ze szkoły/pracy. Których obgadują na przerwie, na Facebooku i przesyłając sobie ich najgorsze zdjęcia. Kiedy zawezmą się za jakąś osobę, to nie dają jej spokoju, przebiją się nawzajem coraz bardziej kolorowymi historiami. Wszyscy chcą być tolerancyjny, tak jak jest to na Tumblrze. Ale nie tolerujemy tych wokół siebie. Bo gorsi. Bo inni.